31 mar 2014

THE END

Kochani!
Podjęłam tę decyzję trochę wcześniej, ale trzymałam się w zbędnej nadziei, że może jeszcze trochę poczekam, a wasze opinie się zwiększą, lecz niestety się nie zwiększyły, a ja zdałam sobie sprawę, że pisanie drugiej części jest rzeczywiście bezsensu. Tak bardzo chciałam ciągnąć to dalej, bo było to moje ukochane opowiadanie, z którym za wszelką cenę nie chciałam się rozstać. 
Pokochałam Sofi i Harry'ego tak samo jak wy, a zapewne jeszcze bardziej i smutno było mi na myśl,
że nie będę dalej pisać o ich losach, ale niestety odkryłam smutną prawdę i rzeczywiście jest to całkowicie zbędne. Nie winię was za to, bo choć bardzo chcieliście drugą część, to może wyobrażaliście sobie ją inaczej i to ja was zawiodłam, w każdym razie nie mam innego pomysłu na coś innego, dlatego zakańczam to na epilogu, który w stu procentach jest kwintesencją całej historii.
Zaczęłam nowe opowiadanie i widzę, że naprawdę wam się spodobało, dlatego nie będę ciągnąć czegoś, co jest bez przyszłości.
Niestety nie wiem co dalej z astray-soul oraz crippled-anger bo również nie widzę jakiś większych zainteresowań, dlatego na razie całkowicie skupię się na dirty-rules , na którego historię gorąco was zapraszam. Mam nadzieję, że wciąż ze mną będziecie i dziękuje wam za wszystko co przeżyłam z wami na loveispleasure.

KOCHAM BARDZO MOCNO!

SOFI.

18 komentarzy:

  1. Chce mi się płakać, ale z drugiej strony masz racje - przecież nie możesz ciągnąć tego w nieskończoność bo w końcu i nam czytelnikom pewnie by się znudziło ;c osobiście pokochałam historię Harry'ego i Sofii od samego początku. Dziękuję Ci że doprowadziłaś pierwszą część do końca i "dałaś" nam szczęśliwe zakończenie, którym ja osobiście jestem zauroczona. Ich historia kończy się tak, że ja ciesze się że znalazłam twój blog i zaczęłam go czytać -to mało powiedziane -żyłam ich historią.. Teraz z chęcią "przerzucę" się na twojego drugiego bloga (dirty-rules) i postaram wczuć się w niego również jak i w tą historię. Życzę Ci weny, jak i coraz większych sukcesów w pisaniu oraz wielu nowych czytelników! xoxo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za zrozumienie i wszystkie miłe słowa! BUZIAKI! :*

      Usuń
  2. Ja chcę abyś nadal pisała! chyba się popłaczę astray soul i crippled anger też czytam i kocham<3 Proszę nie kończ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już raczej nieodwołalne. Skupię się na reszcie. Buziaki! :*

      Usuń
  3. Trochę szkoda, że nie będziesz pisać drugiej części, ale w sumie masz rację. Ja osobiście pokochałam twojego nowego bloga, więc na pewno cię nie opuszczę! Pozdrawiam, Weronika :) x

    OdpowiedzUsuń
  4. Też uwielbiam to opowiadanie, ale szanuję w pełni twoją decyzję.

    ...P.S. uwielbiam Dirty-Rules hah, czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  5. astray-soul to bardzo oryginalne opowiadanie- nie rezygnuj proszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie to dobrze że to zakończyłaś ponieważ tamte rozdziały części drugiej były mniej ciekawe , jednak ten blog zawsze pozostanie moim ulubionym blogiem a co do dirt to uważam że jest zajebiste i bardzo mnie wciągneło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. jak to koniec no jaja chyba! ;O
    Mogę liczyć na twoją opinię?

    Zawsze jest szansa, że wejdziesz, zobaczysz, pokochasz ( mam nadzieję lol )
    youngloovers.blogspot.com
    loovelorn.blogspot.com
    fromyourlust.blogspot.com
    ifindyourlips.blogspot.com
    Nawet jak nie masz teraz ochoty, to kiedyś pewnie będzie ci się nudzić, zerknij, może warto :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy zobaczyłam tą wiadomość o tym, że jednak to koniec to się popłakałam, bo miałam taką ogromną nadzieję, że jednak będziesz to ciągnęła, ale skoro nie czujesz się na siłach to rozumiem. Choć uważam, że masz ogromny talent więc coś na pewno byś wymyśliła ciekawego. Co do historii Sophie i Harrego. Ona była jedną z tych do której z chęcią wrócę jeszcze nie raz. Po prostu każdy rozdział był na swój sposób piękny. Może były czasem wzloty i upadki, ale kto ich nie ma. Te jakieś upadki nie powodowały na pewno tego, że przestałam czytać. Choć przyznaję się bez bicia, że czasem nie komentowałam rozdziałów za co ciebie bardzo przepraszam, ale moje lenistwo czasem brało nade mną górę. Przy dirty-rules staram się dodać komentarz przy każdym rozdziale, bo wiem, że to jest radość dla osoby piszącej. Nawet ten mały ślad daje wiele radości. Właśnie dzięki takim komentarzom ma się ochotę pisać. I właśnie za to chciałam ci podziękować. Mimo tego, że często np taka ja nie napisała komentarza to i tak dodawałaś rozdział, który często zaskakiwały nas. Często były łzy, śmiech, czasem nawet złość na bohaterów, ale właśnie to powodowało, że chciało się czytać tą historię.
    Już kończę to pisanie, bo pewnie wszystko jest pomieszane i pewnie trochę niezrozumiałe.. Więc jeszcze raz ci dziękuję i życzę weny<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mnie teraz się chcę płakać, gdy czytam tak piękne komentarze. BARDZO DZIĘKUJE Z CAŁEGO SERCA! Jesteście dla mnie największą podporą i inspiracją! <3

      Usuń
  11. Szukasz spisu?
    chcesz się wybić?
    może poczytać inne blogi?
    Zapraszam do Spis opowiadań o 1D

    OdpowiedzUsuń